20 kwietnia 2018. Dzień 7 głodówki.
Wstawanie tradycyjne… czyli absolutny brak chęci. Mimo tego idziemy na ćwiczenia lekko spóźnieni. Widzę postępy, jestem bardziej wyprostowany i rozciągnięty.
Na plaży znowu prace, tym razem wzmacniają wydmy
![](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img,w_1024,h_768/http://arturradecki.pl/wp-content/uploads/2018/04/20180420_083239-1-1024x768.jpg)
Po ćwiczeniach wizyta u doktora Pawła Błaszczyszyna.
Najpierw masaż kręgosłupa, akupresura i vibro masaż, potem mini moksa, akupunktura i na koniec rozciąganie kręgosłupa.
![Mini moksa czyli małe palenisko na moim ciele](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img,w_1024,h_540/http://arturradecki.pl/wp-content/uploads/2018/04/20180420_115531-e1524374793357-1024x540.jpg)
![Akupunktura i ślady po bańkach](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img,w_1024,h_735/http://arturradecki.pl/wp-content/uploads/2018/04/20180420_121428-e1524372365624-1024x735.jpg)
Po krótkim odpoczynku wykład.
WYKŁAD DR Pawła BŁASZCZYSZYNA – 7 rodzajów głodu
Różne diety i postanowienia żywieniowe często nie przynoszą pozytywnego skutku. Dlaczego?
Tylko samoświadome osoby, polegające na sobie i swojej głębokiej motywacji są w stanie realizować postanowienia.
Ludzka psychika nie znosi przymusu i wyrzeczeń. Dieta “żandarm” wymuszona na organiźmie wywołuje podświadomy bunt i utrudnia przy takim nastawieniu wytrawnie w naszym postanowieniu. Ważne jest aby to robić z przekonaniem i jasną, pozytywną intencją.
Inspiracją może być sentencja Hipokratesa:
Niech pożywienie będzie Twoim lekarstwem a lekarstwo pożywieniem.
Jemy z różnych powodów: proste zaspokojenie głodu, terapia, przyjemność, stres. Ważne, żeby ograniczyć spożywanie posiłków z innych powodów niż zaspokojenie głodu i odchodzić od stołu nie w pełni nasycony, gdyż dopiero po około pół godzinie informacja o nasyceniu dociera do naszego mózgu. Tak unikniemy przejadania się.
Rodzaje głodu:
- Głód nosa – pociągający zapach nas kusi (np. przechodząc koło piekarni)
- Głód oczu – jemy wzrokiem
- Głód komórkowy – kemy to, co podpowiada nam organizm
- Głód języka – tu są nasze kubki smakowe
- Głód serca – sentyment do określonych potraw
- Głód żołądka – poczucie pustki, ssania
Ważny jest indeks glikemiczny potraw. Jest to informacja, ile z danej potrawy organizm przetwarza na cukier. Warto jeść potrawy o niższym indeksie (poniżej 55), żeby nadmiar cukru nie odkładał nam się w tłuszczu. Potrawy o wysokim indeksie glikemicznym powodują nagły i chwilowy skok glukozy we krwi, co daje chwilowe uczucie przyjemności, ale potem osłabienie i dalsze łaknienie.
Niski indeks glikemiczny mają głównie warzywa i potrawy ugotowane aldente. Najwyższy indeks ma piwo (110) i skrobia modyfikowana (100).
![indeks glikemiczny](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img,w_587,h_553/http://arturradecki.pl/wp-content/uploads/2018/04/indeks-glikemiczny.jpg)
Wykład Stefana Poprawy – makrobiotyka.
Dzisiaj rozmawialiśmy o wychodzeniu z głodówki.
Stefan podał przepis na wywar warzywny:
Do wrzątku wrzucamy w krótkich odstępach w następującej kolejności: marchew, dynia, kapusta biała, pietruszka, następnie cebulę i seler. Gotujemy około 20 min. bez dodatku przypraw.
Sól jest zakazana przy wyjściu z głodówki.
Na koniec wniosek:
Dzięki profilaktyce można rozwiązać 60% problemów zdrowotnych ludzkości 🙂
Stefan polecił nam do czytania: Wielka księga makrobiotyki oraz książki Bożeny Cyran i Eli Zielińskiej.
BILANS DNIA.
Samopoczucie jak wczoraj: szczególnie z rana nadal słabe. W ciągu dnia jest już dobrze.
______________________________________________
Wpisy pojawiają się nieregularnie, więc jak chcesz być na bieżąco, proszę wybierz opcję: